zakład opiekuńczo leczniczy dla dzieci i młodzieży - Zbrosławice

DonWuyonBoss

Jesteście Państwo tylko po to aby mieć pieniądz za każde dziecko! Każde dziecko traktujecie jak przedmiot! Praktycznie każde dziecko otrzymywało "szpryce" w mięsień za to że chciało tylko się odezwać z propozycją np. prosząc o tabletkę na ból głowy. Takim dzieckiem był nasz syn który po wyjściu z waszego więzienia zaczął nam opowiadać co się u was wyprawia. Jesteście Państwo karygodni! Dopuszczacie nawet tego że doprowadzacie do wszelkich kradzieży z działu depozytu kiedy zginęło naszemu synowi kilka drogocennych przedmiotów. Sprawa zostanie przekazana do sądu!
Nie pozdrawiam i życzę ogarnienia sytuacji i roszady w składach pielegniarek czy wychowawców a począwszy od głównego pionu.

adriana kędzierska

Do dziś jest to mój koszmar z dzieciństwa ? faszerowali mnie tylko psychotropami nie byłam w stanie podnieść się z łóżka by się umyć. Doprowadzili mnie do takiego wykończenia psychicznego że próbowałam odebrać sobie życie ?

Dariusz Tchòrzewski

Brak słów niewolno dac paczki z jedzeniem. Trzeba nadac do kamieńca gdzie nieroby przejrzą wybiorą co lepsze a dzecku ochłapy. Darmozjady i złodzieje.

MrDarstan

Na razie w wielkim remoncie !

Adrian Pułchadzki

Witam jestem bratem byłego pacjenta tego miejsca
Panie pielęgniarki o nich tu głównie mowa traktują dzieci zupełnie przedmiotowo wręcz dzieci znajdujące się w zakładzie im przeszkadzają im na co wskazuje ich podejście do wykonywanej pracy , jak pamiętam obraz sytuacji kiedy przyjechałem do mojego brata w odwiedziny i opowiadał mi co się tam wyprawia mówił że nie mógł powiedzieć nawet głośno że coś mu się nie podoba czy że czegoś potrzebuje bo był straszony zastrzykami pasami a nawet pobiciem ze strony kadry
Kiedyś jak pojechałem również w odwiedziny z naszym tatą do mojego brata , pamiętam że siedzieliśmy na sali odwiedzin a mojemu bratu ślina ciekła z buzi do tego stopnia że nie był w stanie tego opanować i ciężko mu było podnieść głowę żeby ta ślina spływała do przełyku nie na koszulkę po czym musieliśmy go odprowadzić do góry do łóżka gdzie panie stwierdziły że zachowywał się agresywnie , a dzieci stojące obok powiedziały że dostał zastrzyk bo przeklinał na głos i że one też dostają zastrzyki jak się wygłupiają i jak się np biją dla zabawy nie robiąc sobie przy tym krzywdy jak to dzieci normalne to jest każdy z nas się wygłupiał na różne sposoby ale żeby coś takiego żeby dzieci faszerować lekami zastrzykami ,nie wspominając o kradzieżach .Wychowawca grupy pan Roman Burkowski do dziś nie oddał mojemu bratu skonfiskowanego zegarka wartego około 400zł

Pielęgniarki na które znęcają się nad dziećmi w tym mój brat były już na szczęście pacjent tego miejsca
Pani Iza Woźniczko
Pani Jolanta Pasek

Drodzy rodzice błagam was trzymajcie się z daleka od tego miejsca to jest dla wielu dzieci istny koszmar na ziemii nie róbcie tego swoim pociechom nie wysyłajcie ich tam , jest wiele lepszych bardziej przyjaznych miejsc niż to powyżej

Damian S.

Marcin Gołębiowski

Katarzyna Koltowska