Monika
1/5
Wpis dotyczy kamienic: stare kamienice, wilgoć w piwnicach, najgorsze mieszkania na parterze nad piwnicami i pod strychem, latem upał, zimą zimno, pokoje przejściowe, brak w mieszkaniach łazienek, na korytarzu ubikacje, nie ma balkonów. Można przerobić mieszkanie i zrobić łazienkę natomiast na to trzeba mieć plan/projekt, który sporo kosztuje. Wybudowanie łazienki w kamienicy i zabezpieczenie drewnianego stropu jest kosztowne. Jak będzie jakaś awaria, a nie będzie projektu spółka obciąży was i zarząda zlikwidowania łazienki. Aby ubezpieczyć mieszkanie od zalania trzeba mieć porządek w dokumentach. Ubezpieczyciel czepia się takich rzeczy. Doprowadzenie mieszkania do stanu zamieszkania w kamienicy to wydatek 50-100 tys zł. Czynsze nadal rosną. Średnia stawka 13,90 zł za metr kwadratowy plus koszty ogrzewania, ciepłej wody i media. Jeśli w kamienicy spółka założyła ogrzewanie gazowe to dochodzą opłaty za gaz i opłata za założenie instalacji. Jeśli w mieszkaniu ciepło z Taurona to dodatkowo opłaty stałe i zmienne za ogrzewanie i podgrzewanie wody. Czynsz za mieszkanie 40 m2 wynosi około 1100 zł, a za powyżej 70m2 około 2000zł miesięcznie. Bardzo wysokie opłaty za podgrzanie ciepłej wody, za instalację, zaliczki na c.o. Trzeba liczyć się także z niedopłatami za ogrzewanie ponieważ kamienice nie są ocieplone, a spoiwa między cegłami są skruszone lub wypłukane. Przed przystąpieniem do przetargu poproś o szczegółową wysokość opłat ponieważ możesz się zdziwić. Przy wynajmie nie można skorzystać z programu czyste powietrze - ciepłe mieszkanie. Generalnie te mieszkania to riuny, które generują wysokie rachunki. Najlepiej jakby wyburzono stare familoki na Załężu i innych dzielnicach i wybudowano nowe bloki - Nowe Załęże (Nowe Tysiąclecie). Podobno czynsze będą nadal rosły. Najpierw do 15 zł/m2 a potem 20 zł/m2. Znajoma ma połączone dwa mieszkania i najpierw wchodzi się do przedpokoju, później do kuchni, dużego pokoju, drugiego pokoju, trzeciego pokoju, a na końcu do łazienki. Wszystko przejściowe. Trzeba przejść wszystkie pokoje, żeby wejść do łazienki, a czynsz 13,90 zł za metr kwadratowy. Latem bardzo śmierdzi papą na dachu. Nie można otwierać okien bo wpada trujący opar z papy. Mieszkanie pod strychem. Do tego ma dobudowane jakieś kominy wentylacyjne, którymi wywiewa ciepło z mieszkania. Mówi, że mieszka w fatalnych warunkach, a czynsz płaci jak za apartament. Nie polecam kamienic. Może mieszkania własnościowe, które stanowią wspólnoty mieszkaniowe mają niższe czynsze, może w blokach też jest troszkę lepiej i taniej, ale w starych kamienicach jest tragedia co do standardu mieszkania a wysokości opłat. Jeśli jest to małe mieszkanie np. 30m2 to jeszcze ok, ale mieszkanie 70m2 jest bardzo kosztowne. Zamin wylicytujesz mieszkanie zapytaj sąsiadów ile płacą i kto mieszka w kamienicy. Może się okazać, że niektórzy sąsiedzi mają poważne problemy z zachowywaniem się zgodnie z normami społecznymi i trafiłeś do slumsów. Może się okazać, że sąsiedzi nie mają łazienki i nie myją się i piją. Wszędzie są problemy sąsiedzkie, ale tutaj jest najgorzej. Regulamin zamiany też jedt bardzo ciekawy. Jest to jakieś zarządzenie, które nie jest dostępne na stronie. Dopytaj o to. Za zamianę mieszkania trzeba zapłacić około 450 zł za m2 i nie obchodzi ich, że wynajęło się ruinę beż drzwi, okien, łazienki, bez ogrzewania gazowego. Liczy się to, że teraz jest wysoki standard i trzeba za to zapłacić. Więc jak przyjdzie Ci pomyśleć o zamianie to licz die z dużymi dodatkowymi kosztami. To wszystko wydaje się na początku ok, ale za włożone pieniądze w mieszkanie mogłam kupić własnościowe. Nie wiedziałam, że czynsz podrożeje o 400 procent. Z 3,50 zł za m2 na 13,90 zł za m2 plus bardzo wysokie opłaty za ogrzewanie. Wszędzie koszty wzrosły, ale o maksymalnie 20 - 50%, a nie 400%, a z ogrzewaniem to o 500%.