Wydział Ekonomii i Finansów - Białystok

xe123 1.

Dramat. 99% materiału nie przydatna - czysto teoretyczna, przestarzała i przekazana w taki sposób, że żyć się odechciewa.

Wypaleni zawodowo profesorowie sami przyznający, że ich przedmioty w sumie to nie mają sensu a na końcu szczegółowe egzaminy z tych, jak sami stwierdzili bez sensownych wymysłów.

Studiuje 2 lata - na szczęście nie jest to moje jedyne zajęcie bo bardzo bałbym się o swoją przyszłość. Jeśli ktoś spytałby mnie czego dowiedziałem się przez te dwa lata naprawdę miałbym problem odpowiedzieć.

Drogi maturzysto jeśli to czytasz - błagam ratuj się póki nie zmarnowałeś sporego kawałka życia !

Cesc B.

Niezorganizowana uczelnia. Nie wiedzą kiedy zajęcia kilka dni przed.

Jakubek

Nauczyciele dydaktyczni (w większości) nie dostosowują się do rozporządzeń rektora. Z roku na rok poziom nauczania spada. Odnosi się wrażenie(i tak jest),że uczą tego samego na kilku przedmiotach. Skargi na nauczycieli dydaktycznych nie przynoszą żadnych efektów,(ja tego nie zauważyłem oraz moi znajomi) również ankiety, które są przeprowadzane na platformie USOS nic nie wnoszą - bynajmniej widać, by coś zmieniały. Jest kilku nauczycieli bardzo dobrych w przekazywaniu wiedzy i kilku beznadziejnych. Dla "jasności" - beznadziejni, to nie ci nauczyciele, którzy wiedzy nie posiadają, ale ci którzy wiedzy przekazać nie potrafią, a ilością materiału "przygniatają" studenta, co zniechęca do nauki. Są przedmioty na których dosłownie nie trzeba robić nic i się przedmiot zaliczy oraz takie, które wymagają od studenta "stanięcia na uszach" by zdać przedmiot. Dużym minusem, o ile nie największym, jest również otrzymywanie sprzecznych informacji, bądź całkowity brak informacji, nie tylko od samych nauczycieli dydaktycznych, jak również osób piastującycyh wyższe stanowiska.

Daniel S.

Tragedia, 5 lat zmarnowane. Nic tylko płakać. Przez 5 lat zarobicie wiecej jesli pojdziecie do pracy.Oni mówią (ekonomiści) o wolnym rynku a sami siedzą na państwowej robocie śmiechu warte niech pojdą pracować na wolnym rynku to zobaczymy co potrafią ehh Nauczyciele zadufani w sobie. Srają wyżej niż ... dopowiedzcie sobie sami. Tłumaczenie na zajęciach tragiczne. Nie rozwojowe. Tęsknię za liceum, gdzie nauka była na wysokim poziomie i uporządkowana a relację między nauczycielem a uczniem były zażyte a religia miała szacunek. Tutaj to wydział liberalny pro europejski, proglobalistyczny.

Okrutna, Z. I. P.

Nie polecam, omijajcie szerokim łukiem, wybór studiów na tutejszym wydziale to najgorsza decyzja mojego życia. Chyba że kochacie nauki ekonomiczne i jest to wasza życiowa pasja. Oferta kierunków obecnie gorzej niż przeciętna, przedmioty nieszczególnie różnorodne, często nieciekawe i w ogóle nierozwijające, można ten sam materiał powtarzać przez kilka semestrów, tyle że na różnie nazwanych przedmiotach. Kadra zróżnicowana, ze sporą ilością przedstawicieli młodego pokolenia; niektórzy świetni, niektórzy...mało profesjonalni. 😉 Standard budynku i wyposażenie gorzej niż kiepskie. W 2018 roku nadal używa się na zajęciach MS Office 2007 i Windows XP. 😉 Poziom organizacji i poinformowania kogokolwiek z władz, administracji etc. gorzej niż tragiczny.

Julita P.

Wydział ewoluuje, dostosowując się wymagań gospodarki i studentów. Polecam.

Coleeni

Niski poziom nauczania niski i ciągle wydaje się spadać. Szansa na pracę po tym uniwersytecie jest niska. W zawodzie oczywiście, a nawet jeśli to oferowane zarobki są śmieszne. Nie polecam

skr R.

buda, papier jak jest to ścierny chyba